Tuż Przy Torach - Wańkowicza

my równiez jesteśmy za wspólnota

Nie, nie i jeszcze raz nie:)!!!

Nie zamierzamy utrzymywać Zofii B. i Prezesa, reszty Zarządu, kolesi z Rady Nadzorczej i nie wiadomo kogo jeszcze.
Faktem jest, że jako Wspólnota lekko mieć nie będziemy bo się samemu trzeba martwić o remonty itp ale chyba lepiej mieć kontrolę nad własnymi pieniędzmi a nie być stawianym pod ścianą i bez szemrania przyjmować decyzje spółdzielni.
Pozdrawiamy serdecznie,

A&T

Tylko wspólnota pod zarządem wybranym w demokratyczny sposób!
Są już na rynku wyspecjalizowane firmy ,które za normalną cenę zajmują się zarządem i wszystkim co się z tym wiąże.Będzie umowa z nimi i będziemożna wymagać!
NIGDY NIC WIĘCEJ WSPÓLNEGO Z AGROMETEM!!!!!!!

czemu niechcecie spoldzielni Agromet ?? Ta spoldzielnia jest najlepsza jaka jest we wroclawiu, pan Prezes jak sie jest milym zalatwi o co sie prosi, a wspolnota to zlooooooo ktore trzeba tepic, jedna niezgoda, jednej osobie sie cos nie spodobal i koniec zaden pomysl mieszkancow nie przejdzie ale sami bedziecie tego pozniej zalowac, jesli cos w mieszkaniu sie zle dzieje, sciany pekaja itd to nie jest wina spoldzielni ale firmy ktora budowala ten blok i z dobrych zrodel wiem ze spoldzielnia takze nie jest zadowlona z tej firmy bo np spiepszyli oni budenk na stalowej ( niechce im sie przychodzic i naprawiac swoich bubli, Pan Lipinski i jego szef maja szeroko w dupie mieszkancow, sa niemili itd poprostu s.....)

Wiec ludzie lepiej sie zastanowcie czy tak naprawde checie Wspolnote, porponuje isc do jakiegos znajomego i sie zapytajcie jak mu sie zyje jak ma wspolnote to wam odpowie to co kazdy odpowiedzial mi to jest ZLO ktore trzeba tepic.

Ja zdecydowanie jestem za spółdzielnią,załatwię co trzeba i jest tania co do czynszu w porównaniu do innych na rynku.

Mam znajomą która mieszka na osiedlu gdzie zarządza wspólnota.Już dwa razy w zeszłym roku miała podwyżke czynszu i zapowiadają sie  nastepne.Jest niezadowolona-o tym by pisać i pisać-i niestety nie ma odwrotu.

Według mnie wspólnota to jest jeden wielki bałagan,narazie jest dobrze dopóki jest wszystko nowe,a pózniej powstaną takie problemy o którtch na dzień dzisiejszy nie zdajecie sobie sprawy.Agromet istnieje na rynku długo i na żadnym osiedlu nie słyszałam takiego "szumu" jak na Wańkowicza.

Jezeli chcecie już wspólnoty to zgodze się tylko na PKP i STW:)

Nie wiem dlaczego mam wrażenie, że większość postów popierających Agromet pisanych jest przez tą samą osobę.
Jeszcze niedawno gorące były tematy ignorancji SM Agromet, obiecanek bez pokrycia, braku odpowiedzi na składane pytania, roszczenia - to są kwestie ściśle związane z poziomem peracujących tam osób i jakością zarządzania, które wykonują.
Poza tym widzę, jak już ktoś wcześniej zauważył, że cały czas mylone jest pojęcie Wspólnoty Mieszkaniowej (która już istnieje, bo nie ma innej formy prawnej na budynek czy osiedle wielomieszkaniowe) z możłiwością zmiany Zarządcy tej Wspólnoty. Obecnie Zarządcą jest SM Agromet, a Wspólnota (czyli MY) może ich zmienić podejmując taką decyzję poprzez głosowanie.

Dla niedoinformowanych wklejam dość trafnądefinicję z Wikipedii:

"Wspólnota mieszkaniowa to ogół właścicieli, których lokale – zarówno wyodrębnione, jak i niewyodrębnione – wchodzą w skład nieruchomości gruntowej.

Pojęcie wspólnoty mieszkaniowej wprowadziła ustawa o własności lokali z 1994 r. Jest konsekwencją przemian ustrojowych i potrzeby zastąpienia filozofii państwowej, gminnej lub spółdzielczej administracji, samorządnymi zasadami uczestnictwa w rynku współwłasności prywatnej, poprzez zarządzanie organizmem gospodarczym jakim jest.

Zwykle współwłaściciele przywiązują małą wagę do możliwości jakie daje ustawa zdając się na zarządców. Tymczasem wspólnota może prowadzić działalność gospodarczą i na różne sposoby obniżać koszty utrzymania nieruchomości wspólnej. Ustawa określa też zasady tworzenia odrębnej własności lokalu od budynku i gruntu oraz prawa i obowiązki z tym związane.

Wspólnoty się nie zakłada. Powstaje z chwilą wyodrębnienia jednego lokalu gdy powstają jakby dwie nieruchomości: lokal i nieruchomość wspólna[1].

Ustawa używa i wprowadza szereg pojęć, których zrozumienie jest niezbędne dla prawidłowego korzystania z bycia członkiem wspólnoty przy podejmowaniu uchwał i uczestnictwa w zarządzaniu wspólnym dobrem."

Jedyna rzecz jakiej się szczerze obawiam to podwyżki w związku z przejściem na zarządzanie przez zewnętrzną firmę. Mam dość dużą wiedzę na temat opłat jakie ponoszą mieszkańcy takich bloków jak my, i mieszkanka 50-55 mkw, mają czynsze w granicach 400 złotych, nie wspominając o mieszkaniach o większych metrażach, gdzie miesięcznie trzeba wydawać na utrzymywanie prywatnego zarządcy 500-700 złotych/mc. Poza tym naprawdę ciężko jest znaleźć dobrego zarządcę i obyśmy wszyscy nie wpadli z deszczu pod rynnę.  W kwestii wspólnoty, jest to proces nieunikniony i prędzej czy później nie ominie nas. Ja też mam dość prezesa, wrednej Zośki i sfrustrowanej sekretarki i tego żeby coś uzyskać trzeba straszyć czym i kim się da... niemniej jednak zmianę zarządcy naprawdę polecam bardzo dokładnie i racjonalnie przemyśleć, bez emocji które w tym przypadku u wielu z nas sięgają zenitu na samą myśl o Agromecie.