Tuż Przy Torach - Wańkowicza
Gość
nerwowi sąsiedzi
to fakt, okien nie ma, ale wstawiają okna w tych wąskich dziurach - oknach (aż boję się cokolwiek pisać ; ) ), one też wcześniej były zakończone blachą (tak jak te na balkonach), więc może pójdą za ciosem ? nigdy nie wiadomo....
tym bardziej, że z tego co widziałam (tak mi się tylko wydaje oczywiście - nie trzeba od razu jechać i sprawdzać ; ) ) te "balkony" nie mają żadnego odpływu, a woda podczas deszczu wleci tam bez problemu, jeśli nie będzie okien. Jeśli się mylę, to proszę poprawcie mnie; )
pozdarwiam weekendowo...
Gość
tak jak napisalem na wstepie tego watku. dla mnie te pseudobalkony to jakis kompletny bzdet. Kierownik mowil, ze sciany wewnetrzne trzymaja antresole. ciezko mi uwierzyc. Uzytek z tego balkonu bedzie dla mnie zerowy chyba. gdyby go nie bylo to mieszkanie byloby piekne po prostu.
p.s.
przepraszam za brak polskich liter, ale jestem za granica i nie mam dostepu do polskich znakow.
Gość
Nic nie pisałem bo z żalem i uśmiechem na twarzy czytałem wasze wypowiedzi... Faktycznie żle się wyraziłem i chodziło mi o okna które już tam dawno były a ja ich po prostu nie zauważyłem. Przepraszam za zamieszanie i przykro mi z tego powodu. Myślałem też że będą tam mieszkali ludzie z jajem i pojadą mnie w sposób żartobliwy ale widać żarty trzeba odstawić na bok bo nawet były groźby, szok. Pozdrawiam was i jeszcze raz przepraszam za pomyłkę.
Gość
Aha i pozdrawiam pana Roberta który jako jeden z nie licznych podszedł do sprawy z dystansem i spokojem. Oczywiście zapraszam na kawkę Oczywiście jak oddadzą nam te mieszkanka...
Gość
Dziękuję za pozdrowienia, a z zaproszenia chętnie skorzystam!Jestem kawoszem
Gość
Witam
Tak naprawdę to ja po troszę rozumiem irytację...., wielu z nas ma już nerwy w strzępach a to, że Spółdzielnia jest nieprzewidywalna też nie ułatwia sprawy, więc żarty to trochę jak robienie sobie jaj z pogrzebu. Bo naprawdę dla wielu po mału ta inwestycja robi się gwoździem do trumny. Dlatego nie ma sensu zaogniać sytuacji jeszcze na linii sąsiedzkiej. W zasadzie w zaistniałej sytuacji tylko spokój nas uratuje
Pozdrawiam i miłego dnia