Tuż Przy Torach - Wańkowicza

Dodaj żądanie niezwłocznego ustosunkowania się na piśmie w powyższej sprawie

Dzien dobry Pani Ewo oraz Wszyscy Sasiedzi.

Z tego co Pani pisze wyglada na to, ze nasz prezes ma nasza wspolna wlasnosc gdzies, wiec podpiszemy sie z chcecia pod takim listem.
Zapraszamy do nas po weekendzie, jesli Pani pasuje to np. moze byc w poniedzialek po 20.
Wankowicza 60/21.

Pozdrawiamy
Kasia&Janusz

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby firma odśnieżająca była związana z prezesem spółdzielni (np. Jego brat lub znajomy) , wtedy prezes będzie robił wszystko, żeby uniknąć pociągnięcia do odpowiedzialności w/w firmy....

Zgadzam się z Wnioskodawcami - osoby, które przyczyniły się do zniszczenia cudzej własności powinny zrekompensować straty. Tym bardziej, że straty powstały z powodu lenistwa bądź lekkomyślności i można było im zapobiec.

Chętnie podpiszę się pod petycją dotyczącą strat po zrzucaniu śniegu.

Mam nadzieję, że następujące sytuacje także znajdą się na wokandzie:
- oklepane już na forum zajmowanie cudzych miejsc parkingowych (znów straty czasu, nerwów spowodowane cudzą lekkomyślnością lub lenistwem)
- grillowanie pod balkonami mieszkańców (kolejne straty, wiadomo czym spowodowane)
- puszczanie głośnej muzyki bez uprzedniego uzgodnienia z mieszkańcami (strata czyjegoś czasu, zdrowia ponownie spowodowana lekkomyślnością)
- nadal niesprawna brama wjazdowa
- zaśmiecanie klatek schodowych (komu przeszkadza, że są schludne i ładne)

Skoro mieszkamy w SPÓŁDZIELNI powinniśmy mieć szacunek dla siebie wzajemnie, dla naszej własności, czasu i prywatności. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to źle trafił.

Cieszę się, że Pani Ewa podjęła temat zrzucania śniegu i chętnie wesprę tę inicjatywę. Mam też nadzieję, że wymienione wyżej tematy znajdują zrozumienie u Mieszkańców - głupio byłoby pisać petycję przeciwko któremuś ze współlokatorów.

Pozdrawiam

Jubei napisał:

Zgadzam się z Wnioskodawcami - osoby, które przyczyniły się do zniszczenia cudzej własności powinny zrekompensować straty. Tym bardziej, że straty powstały z powodu lenistwa bądź lekkomyślności i można było im zapobiec.

Chętnie podpiszę się pod petycją dotyczącą strat po zrzucaniu śniegu.

Mam nadzieję, że następujące sytuacje także znajdą się na wokandzie:
- oklepane już na forum zajmowanie cudzych miejsc parkingowych (znów straty czasu, nerwów spowodowane cudzą lekkomyślnością lub lenistwem)
- grillowanie pod balkonami mieszkańców (kolejne straty, wiadomo czym spowodowane)
- puszczanie głośnej muzyki bez uprzedniego uzgodnienia z mieszkańcami (strata czyjegoś czasu, zdrowia ponownie spowodowana lekkomyślnością)
- nadal niesprawna brama wjazdowa
- zaśmiecanie klatek schodowych (komu przeszkadza, że są schludne i ładne)

Skoro mieszkamy w SPÓŁDZIELNI powinniśmy mieć szacunek dla siebie wzajemnie, dla naszej własności, czasu i prywatności. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to źle trafił.

Cieszę się, że Pani Ewa podjęła temat zrzucania śniegu i chętnie wesprę tę inicjatywę. Mam też nadzieję, że wymienione wyżej tematy znajdują zrozumienie u Mieszkańców - głupio byłoby pisać petycję przeciwko któremuś ze współlokatorów.

Pozdrawiam

Na tej liście brakuje jeszcze problemu srających (przepraszam ale nie umiem inaczej) piesków gdzie popadnie, a raczej ich włascicieli. Pozdrawiam i podzielam.

witam somebody. dziękuję za komentarz.

najwyraźniej pomyliły ci się osoby, które wyrządziły szkody. to nie spółdzielnia, czyli jak słusznie zauważyłeś/ aś my, lecz firma, która usuwała śnieg.

somebody napisał:

Gratuluję roztrzęsienia sprawy z odśnieżaniem dachu. Zapłacimy za szkody MY, MIESZKAŃCY, bo spółdzielnia TO MY !!! Przeczytajcie uważnie za co płacimy wyższy o około 50,- czynsz od tego miesiąca. Za usunięcie szkód po zimie. Chcieliście winnych to macie !!! ZAPŁACIMY ZA NICH. Brawo Ewo Rodziewicz. Dziękujemy.

Zapłacimy i owszem ale za nieudolność naszego zarządu (na który płacimy miesięcznie 0,47 zł od m2 mieszkania). Gdyby zarząd działał prawidłowo nie musiałby podnosić funduszu remontowego, bo za szkody zapłaciłby winowajca, a nie my wszyscy (tak jak słusznie wnioskuje pani ewarodziewicz). Podwyżka funduszu remontowego jest efektem braku działań zarządu sm, a raczej działań na naszą niekorzyść. Zresztą kto to widział, żeby z funduszu remontowego odtwarzać zieleń lub wymieniać stłuczone szyby w windach. Jeśli tak będzie on rozdysponowywany, gdy naprawdę będzie potrzebny jakiś większy czy mniejszy remont okaże się, że kasa jest pusta.  A na takie drobne naprawy fundusze powinny moim zdaniem pochodzić z opłaty eksploatacyjnej. (Czy jest jakaś metoda na ukrócenie tego rodzaju praktyk? - pytanie do kogoś kto zna się na zarządzaniu nieruchomościami).

Poza tym radzę się dobrze wczytać w czynsz za marzec - fundusz remontowy ma wzrosnąć od połowy roku (nie pamiętam dokładnie od którego miesiąca). Póki co jest w starej kwocie 30 gr/m2. Jeśli masz wyższy czynsz w marcu to dlatego, że zużyłeś więcej wody niż miałeś naliczone w prognozie. Żeby podwyżka funduszu remontowego spowodowała podwyżkę czynszu o 50 zł musiałbyś mieć mieszkanie o powierzchni 500 m2.

Pozdrawiam serdecznie