Tuż Przy Torach - Wańkowicza
Gość
apeluję do wszytskich, którym brak wyobraźni i parkują swoje samochody na chodniku między parkingami. Czy wychodząc z auta mam obchodzić cały parking dookoła żeby wejść do mojej klatki czy też drodzy mieszkańcy mogę pzwolić sobie na zrysowanie siatami karoserii autka, którego właściciel blokuje mi wejście do domu ?
Pod klatką 54 stoi od kilku dni pewna Toyota...
trochę kultury, a wszystkim będzie mieszkało sie milej.
pozdrawiam
a.
Gość
Utrudnienie jest i to spore. Aż boję się pomyśleć, co by bylo gdyby nie daj Boże komuś się coś stalo i sanitariusze z noszami musieli by szukać wolnego przejścia np. 3 klatki dalej......
Gość
a ja się obawiam, że niewiele to zmieni ... to sami mieszkańcy fundują sobie takie kwiatki
pozdrawiam
Gość
Podobnie jak przedmówcy gratuluję inteligencji kierowcy białek Toyoty Yaris nr rej. WND ....., która regularnie blokuje chodnik przy wejściu do klatki 52. Nic nie szkodzi, że spadł śnieg i wracając z samochodu trzeba brodzić po kolana w zaspie omijając parkujące autko - najważniejsze, że w/w kierowca ma blisko do wejścia i mógł dojść suchą nogą. Najlepsze pozdrowienia
Ps.
Jesli ktoś z nich czyta to forum, to może wskazanie ich dostatecznie szczegółowo da jakiś efekt
Gość
porażka! to się nazywa zwyłke ZŁODZIEJSTWO! nie chciało się wydać kasy na miejsce parkingowe to teraz cwaniactwo musi sobie inaczej radzić!
Gość
a toyota pod klatką 54 stoi dalej....
pozdrawiam uczciwych parkowiczów ; )
Gość
Proponuję umieszczenie kartki za wycieraczką. Jeśli kierowca jest osobą myślącą -> przeparkuje auto. Nie możecie być pewni, że czyta to forum.
Sam bym to zrobił, ale od miesiąca nie ma mnie w domu.
Gość
Mnie irytują zaparkowane samochody przed wejściami do klatek schodowych, wprawdzie to nie pod moją bramą ale to małe auto z napisem "caffe coś tam" musi mocno wkurzać próbujacych przejść do swoich samochodów mieszkańców... poprzez auta zaparkowane pod śmietnikami .... ŻENUA !!!!
Gość
witam, nas też irytuje sznurek samochodów stojacy naprzeciw garaży. szczególną inteligencją wyróżniają się kierowcy, którzy parkują prawie " u dozorcy". obserwuję nieraz z baklonu, jak muszą się nagimnastykować kierowcy, aby wyjechać ze swoich miejsc parkingowych usytuowanych najbliżej portierni. Koszmar. Także mam nadzieję, że zamknięta brama rozwiąże ten problem.
odnośnie pewnej sugestii - śnieg z balkonu usunęliśmy zaraz po ustaniu opadów:)
Gość
Parkowanie na chodniku to pikuś. Od kilku dni jakiś kretyn (delikatnie powiedziane...), parkuje w garażu w przejeździe (druga brama). Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Dwa razy zaparkował jeszcze znośnie, tak, że dalo się przejechać, ale to co zrobił dzisiaj to po prostu żenua. Owy cwaniaczek "zaparkował" tak, że ktoś wyjeżdżając od strony wind musiał się kręcić "na dziesięć", żeby wyjechać, a luzu między samochodem, a ścianą było max. 10 cm z każdej strony. Kiedy gość przestanie parkować w przejeździe w garażu? - nie wiem, ale jedno jest pewne - w tym kraju nigny dobrze nie będzie !
P.S. Posłuchajcie sobie w wolnej chwili utworku: Strachy na lachy - "Żyję w kraju", w 100% odzwierciedla rzeczywistość.
Gość
... ja proponuję takim delikwentom zostawiać kartki za wycieraczkami samochodów, w moim przypadku auto "caffe" póki co podziałało zobaczymy na jak długo.... bardziej martwi mnie fakt że osoby odsnieżające dach totalnie połamały i zniszczyły Nam krzewy cyprysów na ogródku
Jak ma byc dobrze, jak spółdzielnia też jest śmieszna i wyznaczyła jako miejsca parkingowe np. przy klatce 64 wzdłuż płotu. Każda dziurę przerobili na miejsce parkingowe. A pozostałe dziury zapychają bezmózgowcy totalni.
Offline