Tuż Przy Torach - Wańkowicza

Tuż Przy Torach - Wańkowicza

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2010-06-30 08:28:20

MartaTomek

Member

Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 48
Punktów :   

MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

przynajmniej 2-3 razy w tygodniu późno wieczorem lub po prostu w środku nocy słychać z tamtego mieszkania i przez otwarte okna krzyki, przekleństwa, wyziska, rzucanie rzeczami, pijackie libacje mające agresywny charakter

przez jakiś czas znosiliśmy te akcje, ale powiedzieliśmy DOŚĆ, to znaczy mamy gdzieś czekanie, aż Ci ludzie się uspokoją i uświadomią sobie, że strasznie przeszkadzają innym, że potrafią wybudzić ze snu tak, że człowiek nie wie co się dzieje.

od jakiegoś czasu chodziliśmy do nich i prosiliśmy, aby się zamknęli, że jest noc, żeby zamknęli okna, bo cały blok ich słyszy. jednak nie przynosi to efektu i obecnie zaczeliśmy wzywac policje, choć ta ma duży problem z dotarciem do naszego bloku (np. dziś w nocy po przeszło  godzinie czasu od zgłoszenia zadzwoniono do nas z policji i pytali gdzie dokładnie jest ten blok i czy na pewno mają przyjeźdzać? czy może juz się uspokoiło?
a była to cisza przed burzą po tym jak jakiś sąsiad zadzwonił do nich domofonem i próbował uciszyć tę rozpędzoną meliniarnię
Powiedzieliśmy Policji, że może juz będzie spokój, więc skoro dotąd nie przyjechali to niech już nie przyjeżdżają.
To był błąd, bo po ciszy nastąpiła kolejna burza.

Spytaliśmy policji, co mozna zrobić, aby uciszyć to bydło, które tak często, wręcz notorycznie zakłóca spokój dziesiątkom sąsiadów. Powiedzieli, aby zgłosić dzielnicowemu, on porozmawia z nimi - no to juz widzę jak cokolwiek za sprawą Policji się zmieni...

Mamy wielką prośbę do wszystkich którzy to słyszą i przeszkadza im to darcie "królowej meliny" (bo tę babę słychać najbardziej) aby zgłaszać te awantury na Policje "razem z nami". Jeśli Policja dostanie 2-3 telefony w ciągu wieczoru z prośbą o interwencje pod tym samym adresem to może zaczną ich karać grzywnami i przestaną sie drzeć po nocach, choć to nie tylko w nocy. Wielokrotnie w weekand nad ranem słychać te krzyki i przekleństwa.

Ręcę mi opadają jak widzę tych buraków narąbanych w każdej porze dnia i nocy, dzień zaczynają i kończą od alkoholu.
Swoją drogą często dobijają się dodrzwi wejsciowych do klatki nr 56, czego pamiatka znajduje sie na nich do dzisiaj. Kopanie drzwi od windy i dobijanie do furtki to standard w wykonaniu mieszkańców-tubylców z meliny pod numerem 16 w klatce nr 56.

Jedna rodzina nie wiele zdziała w tym temacie, ale jeśli zbiorowo przestaniemy pozwalać na takie zachowania, to może coś wskuramy, choć wiary w to wielkiej nie mam po wczorajszej rozmowie z policją.

Offline

#2 2010-07-02 20:30:44

Ankara

Member

Zarejestrowany: 2010-05-31
Posty: 25
Punktów :   

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

Cześć, od naszej strony bloku tego nie słychać, ale jesteśmy "duchowo" z Wami.
Czy wiecie czyje to mieszkanie? Czy wynajęte? Można by się spróbować dowiedzieć i poinformować właściciela. A poza tym mam taki pomysł, abyście Wasz postulat wydrukowali i wrzucili do skrzynek pocztowych lokatorów z bramy 56, bo myślę, że jednak na tym forum jest jednak niewiele osób.
pozdrawiam i współczuje

Offline

#3 2010-07-02 23:53:03

mieszkaniec 54

New member

Zarejestrowany: 2010-04-23
Posty: 2
Punktów :   

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

Na parterze w klatce 54 też trochę słychać to dziadostwo. Powiem szczerze, że wiele akcji w życiu widziałem, ale czegoś takiego jeszcze nigdy. Już nie wspomnę o balkonie, na którym nie można zaznac chwili spokoju przez wieczne kłótnie i przekleństwa. Jestem poirytowany za kazdym razem jak słyszę "królową meliny". Co do interwencji to jeżeli ci ludzie są właścicielami tego mieszkania (w co wątpię, chyba że wygrali w totka) to sprawa jest skomplikowana. Ale z tego co się orientuję to w tym mieszkaniu mieszkali chyba kiedyś jacyś imprezowicze i zostali wyrzuceni (chyba, że się mylę). Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozmowa z prezesem spółdzielni, On ma chyba przecież wgląd do danych, czy właściciel mieszka na wańkowicza, czy gdzieś indziej. Można poprosić o tel. do właściciela i zgłosić sprawę. Znajomy miał kiedyś podobny problem z tym, że jego sąsiad coś tam produkował w mieszkaniu w celach zarobkowych i przez 12 godzin dziennie stukał, pukał i szlifował. Policja poinformowała, że pierwszym krokiem jest zgłoszenie sprawy do prezesa spółdzielni. Jeżeli to nie pomoże to wtedy trzeba umówić się z dzielnicowym i dokładnie nakreślić sprawę. Po kilku interwencjach (po umówieniu się z dzielnicowym, który powinien natychmiastowo kierować patrol we wskazane miejsce) policja kieruje sprawę do sądu o uciążliwość zamieszkania. Uciążliwość zamieszkania (chyba tak to jest fachowo nazwane) dotyczy nie tylko godzin nocnych, ale również godzin 06:00-22:00. W przypadku zebrania kilku podpisów sąsiadów nie powinno być problemu z pozytywnym załatwieniem sprawy.
Drodzy sąsiedzi z klatki 56, jestem jak najbardziej z Wami, mimo że u nas w mieszkaniu nie słychać tych krzyków tak bardzo jak u Was to i tak twierdzę, że takiego zachowania tolerować nie można. Parter klatki 54 i mieszkanie nr 16 dzieli ścianka działowa o wysokości ok 5m (do wysokości podłogi mieszkania nr 16)...., nie próbuję sobie wyobrazić jak te libacje słychac u Was. Nie wiem, czy jesteście właścicielami mieszkania, czy je wynajmujecie (ja np. płacę niemałe pieniądze za wynajem, dodatkowo również za wiele niedogodności). Tak czy inaczej nie może być tak, że płacimy za klimat rodem z najgorszych patologicznych dzielnic polskich miast.

Pozdrawiam

Offline

#4 2010-07-05 07:54:58

MartaTomek

Member

Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 48
Punktów :   

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

Dziękuje za Wasze posty, miło wiedzieć, że jest w tej sprawie zrozumienie sąsiadów.
Udało się ustalić w spółdzielni, że mieszkańcy meliny  wynajmują mieszkanie, choć właścicielem tego mieszkania jest ich pracodawca, który podobno uważa ich za świetnych pracowników i wszytskie skargi kierowane pod adresem 56/16 uważa za pomówienie.

Nie pozostaje nam nic innego jak kontynuowanie zgłoszeń na policję oraz spotkanie z prezesem spółdzielni  lub wystosowanie oficjalnego pisma do spółdzielni z prośbą o interwencje, które jeśli dodatkowo zostałoby podpisane przez kilku sąsiadów mogłoby pomóc w rozwiązaniu problemu w postaci całkowitej likwidacji meliny.

W najbliższych dniach przygotujemy pismo i spróbuję uzyskać od najbliższego otoczenia (sąsiadów) podpisy pod pismem, aby własciciel mieszkania 56/16 uzyskał potwierdzenie, że zachowanie jego lokatorów, to nie wyimaginowany problem.
Swoją drogą na prawdę kilka razy zastanawialiśmy się, czy tam się kiedyś nie wydarzy jakaś tragedia, że się nie zatłuką...

Offline

#5 2010-07-05 11:31:29

Ankara

Member

Zarejestrowany: 2010-05-31
Posty: 25
Punktów :   

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

Inaczej doradzę - może tak US zainteresować tym wynajmem? Już widzę jak mają spisaną umowę...

Offline

#6 2010-07-21 08:22:05

MartaTomek

Member

Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 48
Punktów :   

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

Jest zdecydowanie ciszej. Awantur nie ma juz ze dwa tygodnie.
Zdaje się, że albo meliniarzy już nie ma (właściciel mieszkania ich usunął), albo tylko wyjechali na wakacje

Offline

#7 2010-07-21 11:46:09

GMJ

Gość

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

Nie ... oni są... codziennie ich widzimy... ale jakby mniej zalanych ;P hehe

#8 2010-07-24 22:35:06

MartaTomek

Member

Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 48
Punktów :   

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

Masz racje Niestety
Dzisiaj ich nie widziałam, ale wielokrotnie w ciągu całego dnia słyszeliśmy
Oczywiście najbardziej słychać tę starszą kobietę
Dziś sąsiedzi z klatki obok powiedzieli, że widzieli, jak na balkonie meliniarzy dochodzi do okładania się pięściami.
Dramat.
Ręce opadają.

Offline

#9 2010-07-26 15:07:18

MartaTomek

Member

Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 48
Punktów :   

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

W sobotę wzywaliśmy Policję. Przyjechali policjanci, otworzyliśmy im drzwi, porozmawialiśmy o tej patowej sytuacji, poszli pod drzwi mieszkania nr 16 i oczywiście meliniarze nie otworzyli policjantom, a ci ze spuszczoną głową stwierdzili, że nie chcą otworzyć im drzwi i nic nie mogą zrobić.

Offline

#10 2010-08-02 07:45:52

MartaTomek

Member

Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 48
Punktów :   

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

Po ostatnim weekandzie jestem mocno zawiedziona postawą sąsiadów w sytuacji kiedy dzieje się coś złego w najbliższej okolicy (choćby nasza klatka czy klatka sąsiednia).

W sobotę około godziny 20 w melinie pod adresem 56/16 pijany koleś bił pijaną bardzo kobietę, która wrzeszczała ile miała sił, następnie zamknął ją na balkonie nie wpuścił do domu, a kobieta cały czas krzyczy, że ją pobił, że ma połamane żebra, obitą twarz, że skoczy z balkonu i że jak przyjedzie policja, to zobaczy jak ona jest pobita i tatmtemu (oprawcy) cos tam zrobi.

Natychmiast wezwaliśmy policje, bo akcja pobicia mogła być w naszej ocenie bardzo groźna w skutkach dla tej baby ( pijana pobita kobieta jest starsza albo też z powodu nadużywania alkoholu tak jest zniszczona, że wygląda i słychać ją jak starszą osobę).

Pal licho to, że w trakcie tej awantury było tak głośno, że w sobotni wieczór przeszkadzali bardzo, wydzierając się, kłócąc, bijąc etc. ale pal to licho- rozumiem że sam fakt głośności dla sąsiadów może nie być tak dotkliwy jak jest dla mnie i mojej rodziny, ALE kiedy dzieje się już krzywda komuś (nawet pijanej babie), to tego milczenia i braku reakcji ze strony osób mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie tego mieszkania nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumię...

Debaty na tym forum dotyczą różnych kwestii, psich odchodów, samozamykaczy, krzywych ścian, zacieków, tonu głosu pracowników spółdzielni itd.- to wszystko jest z czyjegoś punktu widzenia ważne, istotne, ale nie wierzę, że nie słyszycie tego co się dzieje w tym mieszkaniu a ostatnio również i na balkonie ???

Dlaczego po raz kolejny my musimy dzownić na policję, bo jak tego nie zrobimy to tłuc się będą cały wieczór albo i pół nocy? Zastanawia mnie bardzo to, dlaczego ludzie którzy mieszkają w lokalach sąsiadujących bezpośrednio z mieszkaniem nr 16 nie reagują?? Takie tchórzostwo czy już tak wielka znieczulica i egoizm ???

Zapewne, gdyby pijana kobieta jednak wyskoczyła z balkonu, byłoby o czym pisać na tym forum, to byłby dopiero post, prawda? a sam fakt bicia i awantur pijackich- cóż, wszyscy myślą sobie: niech ktoś coś z tym zrobi, "ja mam to w dupie".

Przed przyjazdem policji, kobieta została wpuszczona do domu i awantura "w zaciszu domowym" trwała sobie w najlepsze. Policja znowu przyszła do nas, spytała o co chodzi, my po raz n-ty to samo mówimy, tym razem jednak meliniarze otworzyli drzwi policji i wiemy tyle, że policjanci weszli do mieszkania nr 16. W oczach policji wychodzimy na " nietolerancyjnych, czepialskich i przewrażliwionych sąsiadów", bo tylko nam to przeszkadza- okazuje się ...

Nie trzeba było długo czekać- wczoraj (niedziela) około godz. 23 w mieszkaniu nr 16 muzyka na cały regulator włączona, ludzie do siebie krzyczą i znowu- nikomu to nie przeszkadza...

Wkurza nas to, że jak jest taka akcja to nie ma kilku telefonów na policje od róznych sąsiadów, żeby poważnie potraktowali sprawe zanim zdarzy sie tragedia, nie wspominając już o świetym spokoju, o którym tak wiele się pisało na tym forum, że wiertarka przeszkadza, że pies szczeka, dzieci pokrzykują, sąsiad używa prysznica ...

Pytam się Was, czy na prawde tego nie słyszycie????? Dlaczego nie reagujecie????Dlaczego nikt nie pofatygował się poza jednymi naszymi sąsiadami zgłosić sprawy do spółdzielni, że jest problem w tym lokalu?

Offline

#11 2010-08-02 18:07:04

giter

Gość

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

...a to Polska właśnie

#12 2010-08-02 20:33:53

Sąsiad

Gość

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

To nie jest tak do końca jak piszesz. Sam osobiście kilkakrotnie poruszałem ten temat czy to telefonicznie czy osobiście na Św. Jerzego z Prezesem i z P. Zofią. Chciałem uzyskać nr tel. do właściciela tego mieszkania, żeby w odpowiednim momencie kiedy dzieją się tam te dantejskie sceny, wezwać go żeby sam na własne oczy  zobaczył co się tam dzieje skoro uważa, że tam jest zawsze wszystko ok. Niestety z informacji uzyskanej od Pana Kasprzaka wynika, że tamten jegomość nie wyraził zgody na udostępnienie nr telefonu. Co do akcji  z soboty, trudno mi się wypowiadać gdyż akurat nie było mnie w tym czasie we Wro. Z tego co piszesz, to faktycznie, takie patologie powinny spotkać się ze zdecydowaną reakcją mieszkańców w postaci telefonu na 112 lub do dzielnicowego. Na marginesie - nr znaleziony w necie do dzielnicowego naszego rejonu:

Komenda Policji Wrocław Fabryczna
ul. Strzegomska 268a, 54-432 Wrocław
tel. 0713573593
Dzielnicowi:
• st. sierż. Bogusław Sobala, tel. 601 703 486

Może warto jego zainteresować sprawami Naszego budynku? Nie mam wiedzy czy dzielnicowy zna temat, wiecie coś może więcej?

Ostatnia kwestia na zakończenie. Z tego co opisujecie i jakie działania podejmujecie to takie coś zasługuje na słowa uznania. Wnioskuję, że mieszkacie w bezpośrednim ich sąsiedztwie i z tego względu stanowi to dla Was i dla osób, które mieszkają ściana w ścianę z tymi osobnikami największą uciążliwość. Z tych powodów serdecznie współczuję...   Nikt z Nas nie spodziewał się, że z takim zmeliniałym dziadostwem przyjdzie mieszkać w jakby nie było, nowym budynku. Może Policja czy dzielnicowy po którejś interwencji nawiąże kontakt z właścicielem i to mu przemówi do rozsądku... Oby...

#13 2010-08-03 00:44:16

Ankara

Member

Zarejestrowany: 2010-05-31
Posty: 25
Punktów :   

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

My od drugiej strony zupełnie tego nie słyszymy. Ale niestety, ludzie mają wszystko głęboko... Kibicuję, aby Wam się udało, ale z tego co widzę to na sąsiadów nie ma co liczyć. Dziś jakaś panna szła sobie, pach niedopałek mi pod balkon... taka głupota niby, ale świadectwo wystawia o sobie. Nie powiem, bo miesiąc temu w klatce obok domowa awantura... wyzywanie od (nie będę cytować), a tak się wydaje, że wszyscy chcą być na poziomie. Bzdura!

Jak się wymądrzać i doradzać to znajdziecie tłum, ale jak coś faktycznie pomóc to każdy ogon pod siebie...

Offline

#14 2010-08-03 00:47:03

Olaf

Member

Zarejestrowany: 2010-06-04
Posty: 37
Punktów :   

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

Patrząc na zachowanie niektórych osobników, którzy mają przyjemność mieszkać na naszym osiedlu, wcale się nie dziwię dlaczego jest taka znieczulica. Każdy robi co chce, więc nie ma się co dziwić. Ja osobiście przestałem już zwracać uwagę na "podbramowych trębaczy", którzy klaksonem otwierają wrota do Wańkowicza. Swoją drogą, są to ciągle te same auta. Dzisiaj pozdrowię normalnego inaczej ze złotego Chryslera Voyagera z rejestracjami DWL i "bra" na masce.

Temat meliny pod 56 się ciągnie i widać jak się załatwia sprawy w naszym kraju. Gość wynajmuje mieszkanie jakimś żulom; udaje, że nic się nie dzieje, chociaż pewnie doskonale wie o co kaman. Cierpi na tym połowa osiedla, jedni słuchają gromkich okrzyków radości młodzieży oraz stękań czarnej madonny, drudzy wąchają kiepy pod balkonem, bo jedyne miejsce gdzie można pozostawić peta to drzewożwir. Czasami można się dowiedzieć, że całe życie to SLĄSK ŚLĄSK WKS. Cierpi nawet furtka od domofonu, bo większość bydła potrafi nią tylko pierd***ąć.

Dziwię się tylko ochronie. Jest ich troje, w czym jeden stara się przestrzegać panujących tutaj zasad i za to jest rugany jak bura suka.  Jest super !

Offline

#15 2010-08-03 00:50:43

Olaf

Member

Zarejestrowany: 2010-06-04
Posty: 37
Punktów :   

Re: MELINA- klatka 56 mieszkanie 16-

Ankara napisał:

Nie powiem, bo miesiąc temu w klatce obok domowa awantura... wyzywanie od (nie będę cytować), a tak się wydaje, że wszyscy chcą być na poziomie. Bzdura!
.

I o której wpuścił ją do domu, bo skrzeczała na balkonie chyba do 2 w nocy- potem już poszedłem spać :d

Offline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
wankowicza.pun.pl masaże Ciechocinek układanie podłóg warszawa savo przeciw pleśni DG House Wrocław